„De gustibus non est disputandum”. Sentencja wymyślona przez starożytnych Rzymian, zapamiętanych przez historię głównie dlatego, że niszczyli wszystko co napotkali na drodze i uważali, że „Vox populi, vox Dei”
Zaś tacy np. Grecy uważali, że o pięknie jak najbardziej dyskutować należy i to czynili. Pewnie dlatego to oni kulturowo zwyciężyli Rzym, choć militarnie zostali pokonani.
Krzysztof Zanussi powiedział kiedyś: „Powiedzenie to nie oznacza, że każdy gust jest równie dobry, ale raczej, że albo się gust ma albo się go nie ma. Jak się nie ma gustu, to nie ma o czym dyskutować”.
Nic zatem dziwnego, że ten drugi aspekt bardzo chętnie pomijają osoby, które potrafią się śmiać oglądając np. współczesne „kabarety” a sugestie porównania z takim np. kabaretem „Dudek” ucinają cytując zubożoną formę rzymskiej sentencji.
Tutaj subiektywny wybór różnych śmiesznostek (bez prostactwa, wulgaryzmów i seksualnych podtekstów).
Chuck Norris
- Tylko Chuck Norris potrafi wymienić film w aparacie cyfrowym.
- Chuck jako jedyny potrafi trzasnąć drzwiami obrotowymi.
- Chuck Norris grał w rosyjską ruletkę z naładowanym do pełna rewolwerem i wygrał.
- Ktoś kiedyś pozwał Chucka Norrisa do sądu. Chuck pomyślał, że może być zabawnie i poszedł. Nie mylił się. Najbardziej podobał mu się moment, w którym sędzia przyznał się do winy.
Rodzina
- Efekt Axe działa! Prysnąłem siostrze w twarz a ona się na mnie rzuciła!
- Mam dziwną rodzinę. Siostrę podrapał kot, to ta w odwecie narobiła mu do kuwety. A najgorsze jest w tym, że to ja musiałam sprzątnąć…
- Wychodzę na pięć minut do sąsiadki. A ty kochanie, nie zapomnij co pół godziny zamieszać powideł!
- Żona zrobiła sobie maseczkę błotną i wyglądała świetnie przez dwa dni. Potem błoto odpadło…
Praca
- Kumpel pracuje w dziale IT jakiejś firmy ubezpieczeniowej i na jednym z kompów w księgowości wykrył że ktoś zainstalował program „Licz z Reksiem”.
- Praca w biurze to ciągła walka: do południa z głodem, od południa ze snem…